“
- Cóż jest dobrego w piciu, paleniu, bezsensownym i zgubnym trawieniu takiej ogromnej ilości mięsa zwierząt, skoro tyle rosnących wspaniałości stworzono specjalnie jako pożywienie człowieka?
- Sama jedz to swoje roślinne pożywienie, jeżeli ci smakuje. A w moje życie się nie mieszaj. Nam przyjemność sprawia palenie, picie i siedzenie za suto zastawionym stołem. U nas jest tak przyjęte, rozumiesz? Przyjęte!
- Ale wszystko, co wymieniłeś jest złe i zgubne.
- Złe? Zgubne? Ale większość moich przyjaciół i znajomych tak właśnie żyje. Jeżeli goście przyjdą do mnie na przyjęcie, usiądą do stołu, a ja do nich: "Oto orzeszków przegryźcie, jabłuszko zjedzcie, wodusi łyknijcie i nie palcie" - wtedy to dopiero będzie źle.
- Czy najważniejsze, gdy z przyjaciółmi się gromadzisz to od razu usiąść za stołem, pić, jeść i palić?
- Najważniejsze czy nie, to nieistotne. Tak jest przyjęte na całym świecie przez wszystkich ludzi. W niektórych krajach są nawet dania jakby rytualne, na przykład indyk pieczony.
- Nie wszyscy ludzie w waszym świecie to akceptują.
- Wprawdzie nie wszyscy, ale ja żyję wśród normalnych.
- Dlaczego uważasz otaczających cię za najbardziej normalnych?
- Dlatego, że jest ich większość.
- To niewystarczający argument.
”
”