“
Zawsze kończyliśmy kurs w ten sam sposób: wydając trzy okrzyki na cześć L. Rona Hubbarda. Okrzyki te zaczynano wznosić, kiedy wszyscy stawaliśmy przed jego portretem wiszącym na ścianie. Choć LRH opuścił swoje ciało, wszyscy nadal postrzegali go jako bohatera, człowieka, któremu tak bardzo zależało na ludziach, że pomógł im, użyczając swej mądrości i wynalezionych przez siebie technik. Nie miało znaczenia, w której byliśmy sali – portret LRH wisiał w każdej, łącznie z sypialniami. Było to dziwaczne i miałam wrażenie, jakby LRH zawsze mnie obserwował.
”
”
Jenna Miscavige Hill (Beyond Belief: My Secret Life Inside Scientology and My Harrowing Escape)