“
- Czym się tak kłopoczesz, kawalerze? - bąknęła, imitując ton głosu Buchelta.
- Tym, że nic nie mamy.
- Mamy wszystko, czego nam potrzeba. Mnie.
- Obawiam się, że tym razem to nie wystarczy.
- Puszczę to mimo uszu. Ale miej świadomość, że w moim świecie kara za takie herezje jest mniej więcej taka, jak w Iranie czy Arabii Saudyjskiej za apostazję. Albo jak w Korei Północnej za obrazę Kim Dzong Una.
- Ciekawe porównanie.
- Mam na myśli sam mechanizm, nie osobę.
- Jasne. Przecież nie masz nic wspólnego z dyktatorem - odparł, odstawiając kubek. - Ale na wszelki wypadek będę miał się na baczności.
”
”