Cyprian Norwid Quotes

We've searched our database for all the quotes and captions related to Cyprian Norwid. Here they are! All 31 of them:

Zbyt popularnym afiszów językiem Gada się z każdym, lecz nie mówi z nikiem(...) Niebo wolałbym rozhukane grzmotem Niźli słoneczność dni idących potem
Cyprian Kamil Norwid (Poematy (Pisma wybrane, #2))
Pamiętaj o zdrowiu - pijaj wino dobre - człowiek naszego czasu powinien się już nieraz napić wina, aby był trzeźwym
Cyprian Kamil Norwid (Listy (Pisma wybrane, #5))
Czas jest - oszczędność słowa i sumienne tegoż zażywanie, a nie introligatorstwo tomów szczepić. Cała literatura świata w tę stronę pójdzie i nastąpi spalenie bibuły, ażeby feniks słowa powstał.
Cyprian Kamil Norwid (Listy (Pisma wybrane, #5))
Otworzyłem okna z drżeniem szkła, Że aż gmachem wstrzęsła moja siła: Z kandelabrów jedna spadła łza - - ********************************** Ale i ta jedna z wosku była!
Cyprian Kamil Norwid
Dlatego lubię kwiat nie-zapominek. Bo rwą go zwykle ręce wiarołomne! (...)Dlatego lubię kwiat nie-zapominek. Bo rwą go tylko ręce wiarołomne!...
Cyprian Kamil Norwid
Doprawdy, nie wiem, jak tu chwilę dobić, Nudy mię biorą najszczersze; Co by tu na to, proszę Pani, zrobić, Czy pisać prozę, czy wiersze? -
Cyprian Kamil Norwid
Nie wziąłem od was nic, o! wielkoludy, Prócz dróg zarosłych w piołun, mech i szalej, Prócz ziemi, klątwą spalonej, i nudy... Samotny wszedłem i sam błądzę dalej
Cyprian Kamil Norwid
Bom ja ostatni tu w poetów świecie, Którym nie przyszedł w czas i...zresztą wiecie!
Cyprian Kamil Norwid (Poematy (Pisma wybrane, #2))
Więc mamże nie czuć, jaką na wulkanie Stałem się wyspą, gdzie łez winobranie I czarnej krwi!...
Cyprian Kamil Norwid
Księgi zaś Twoje, mimo złote wargi Kart z pargaminu, i Twoje dzienniczki Z elektrycznymi okrzyki lub skargi Gasną, jak ckliwe o południu świéczki
Cyprian Kamil Norwid
Pod sobą samym wykopawszy zdradę, Coś z życia kończę, kończąc mecum-vade, Złożone ze stu perełek nawlekłych Logicznie w siebie -- jak we łzę łza -- wciekłych
Cyprian Kamil Norwid
I nie myśl, jak Cię nauczyli w świecie Świątecznych-uczuć świąteczni-czciciele,* I nie mów, ziemskie iż są marne cele Lecz żyj raz przecie...!
Cyprian Kamil Norwid
Oh!... ja -- byłem błędny i sam chory: Ponętniejsze jest lir przeznaczenie: Są one dla prawd... czym w oknach sztory, Na których wstrzymują się promienie
Cyprian Kamil Norwid
Niech mi puchar podadzą i wieniec!... I włożyłem na czoło, I wypiłem, a wkoło Jeden mówi drugiemu: Szaleniec!!
Cyprian Kamil Norwid
Jak gdy akacją z wolna zakołysze, By woń, podobna jutrzennemu ranu, Z kwiaty białymi na białe klawisze Otworzonego padła fortepianu...
Cyprian Kamil Norwid
Dar Twój przyjąłem i czapki użyłem, Z jagnięcia Krymu - Czy naleciała Argonautów pyłem, Że stać mi rymu?!
Cyprian Kamil Norwid
Kraj, gdzie wawrzynów nie zwą liśćmi-bobkowymi, Ziemia się sama wieńczy...nie, jak łazarz, z bólu Przykłada liść do rany dłońmi zwątlałymi
Cyprian Kamil Norwid (Dramaty (Pisma wybrane, #3))
Lat sto - tam - ówdzie - rzucę, drugich zaś sto minę Idąc za gwiazdą, która nie świeci godzinę(...) Ponad siebie sam będąc, jak orzeł legionu Srebrny, biały i zimny, choć ma krew u szponu
Cyprian Kamil Norwid (Poematy (Pisma wybrane, #2))
Ani tragedia, ani komedia nie stanowią wcale żywiołów serio - te nie wrażeń, lecz sumienia dotyczą, i stąd to dzieje się, że tak utęskliwych lamentów, jako i wyśmiewisk można nadużyć,czyniąc je zupełnie zobojętnionymi, gdy tymczasem serio nigdy obojętnym nie bywa ani jest.
Cyprian Kamil Norwid (Proza (Pisma wybrane, #4))
Gdyby dramata, czyli tragedie Juliusza Słowackiego, były pisane przed Kochanowskim, postawiłyby nas na równi z literaturą hiszpańską lub angielską, dziś są one ekspiacją szczodrą za teatr warszawski, karmiony od kolebki winem szampańskim, i to tym jeszcze winem, którego Szampania nie wydaje
Cyprian Kamil Norwid (Proza (Pisma wybrane, #4))
Weź głupiej szlachty figur trzy - przepiłuj, Będzie sześć - dodaj Żydów z ekonomem, Zamięszaj piórem albo batem wyłój, I dolej wody, aż stanie się tomem - Zagrzej to albo, gdy masz czas, umiłuj!... Nareszcie pannę, zrumienioną sromem Jak rzodkiew, zanurz - dla intrygi krótszéj Dodaj wór rubli - zamięszaj - i utrzyj.
Cyprian Kamil Norwid
Powiem - iż wieszczów rzecz jest poznać wieszcze: Oto zaklęta dała Ci królewna Klucze od Echa i ten złamek drewna, I łzę, i poszept w ucho - i grom jeszcze!... I powiedziała, wstążką wiejąc czarną: Idź w świat przez uczuć zwariowana dramę, Napatrz się w zorzę, łunę zwiedź pożarną, Wschodnich się dowiedz tęcz, blasków zachodnich, Co kłamać wolno, to lepiej skłam od nich, Żywy - wybladłą porusz dioramę... Lecz - skoro kłamstwo zdradzisz kłamstwem sztuki, Bądź wpierw pod lauru szerokiego cieniem, Gdzie donieść krzywe nie potrafią łuki Urągowiskiem albo zapomnieniem... Aż inny, ówdzie, gdzie upadną strzały, Przyjdzie je zebrać, jak Ty zbierasz cudze: I wspomni Ciebie, łatwiej-doskonały. I powiesz: Prawda!... - a ja się obudzę...
Cyprian Kamil Norwid
REDAKCJA JEST REDUKCJĄ... - To tak, jak sumienie jest sumieniem - odpowiedziałem.
Cyprian Kamil Norwid
Tegoż roku podróżowałem po Polsce - dwóch nas było: ś.p. Władzio Wężyk i ja - mieliśmy z sobą kilkadziesiąt tomów książek, mianowicie historii dotyczących kronik i pamiętników. Szlachcic jeden, bardzo szanowny obywatel i dobry sąsiad, i dobry patriota, zobaczywszy podróżną biblioteczkę naszą, ruszył głową i mruknął : "To chleba nie daje!..." Wszelako jednego razu tenże sam, w żółtym szlafroku, w czapce z guzikiem na szczycie głowy i z fajką na długim przedziurawionym kiju, wchodzi do nas: "Oto (powiada półgębkiem i przez ramię) dajcie mi też jaką książkę z brzega, bo idę spać do ogrodu." Brałem przeto z brzega książkę i podawałem ostrożnie obywatelowi, tak jako w kwarantannie podaje się z rąk do rąk, ile możności dotknięcia osoby unikając. I widziałem tylko tył osoby poważnej w szlafroku żółtym popstrzonym w duże kwiaty piwonii - rzecz ta wychodziła z książką w ręku a po niedługim przeciągu czasu widziałeś tęż samą postać na trawniku snem ujętą. - Wszelako, po wielu i wielu latach spotkałem na ekspozycji w Paryżu potomka owegoż obywatela. Ten mówił mi o sztukach pięknych różne spostrzeżenia swoje... "Lubię i muzykę! (powiadał mi) Lubię i muzykę, i jak sobie wrócę z pola, a człowiek mi buty ściągnie, to ja sobie lubię tak dumać i nogi moczyć, i słuchać, jak mi żona moja gra na fortepianie Chopina!... Malaturę (malaturę!...) także lubiłem - nim-em się ożenił!" Nigdy pojąć nie mogłem, dlaczego malarstwa zaniechał on lubować, odkąd ożenił się - myślę, że to znaczy, iż ideał-wcielony zajął miejsce onej malatury, która pierwej była obywatelowi przyjemną. Szkoda, że nieboszczyk Fryderyk nie wiedział nic o tym!!
Cyprian Kamil Norwid
«Co piękne, nie jest to — mówił Maurycy — Co się podoba dziś, lub podobało, Lecz, co się winno podobać; jak, niemniej, I to, co dobre, nie jest, z czym przyjemniej, Lecz, co ulepsza».
Cyprian Kamil Norwid (Promethidion: Rzecz w dwóch dialogach z epilogiem (Mała biblioteka literatury polskiej))
Lubię i muzykę! (powiadał mi) Lubię i muzykę, i jak sobie wrócę z pola, a człowiek mi buty ściągnie, to ja sobie lubię tak dumać i nogi moczyć, i słuchać, jak mi żona moja gra na fortepianie Chopina!... Malaturę (malaturę!...) także lubiłem - nim-em się ożenił!" Nigdy pojąć nie mogłem, dlaczego malarstwa zaniechał on lubować, odkąd ożenił się - myślę, że to znaczy, iż ideał-wcielony zajął miejsce onej malatury, która pierwej była obywatelowi przyjemną. Szkoda, że nieboszczyk Fryderyk nie wiedział nic o tym!!
Cyprian Kamil Norwid (Proza (Pisma wybrane, #4))
Polakom ubliżałoby to, aby tyle sensu politycznego mieli, żeby stworzyć sobie partię swą w Rosji, z którą graniczyć na wiek wieków muszą: albowiem Polacy rachują raczej na (jak to mówią) poświęcenie krwi pokoleń co piętnaście lat - na periodyczną rzeź niewiniątek, aż Bóg z obłoków wyjrzy, co też i prorocy polscy zapowiedzieli dawno - WIEDZĄC, CO NASTĄPI.
Cyprian Kamil Norwid (Listy (Pisma wybrane, #5))
Przyczyny tego żydostwa nie pochodzą z mej woli, ale pochodzą z tego, co następuje: Nawet w czasach zwykłych potrzebuję rękawiczek, cygar, a niekiedy i miernej przejażdżki konnej - są to kosztowne rzeczy
Cyprian Kamil Norwid (Listy (Pisma wybrane, #5))
...z jednym panem Griswold stosunek tylko miałem, i to najamerykańściejszy - to jest: mówiłem z nim przez kwadrans - potem w razie nagłym pożyczył mi 10 dolarów - potem napisał do mnie z Londynu, że mię przeprasza, iż przed wyjezdnem u mnie nie był...
Cyprian Kamil Norwid (Listy (Pisma wybrane, #5))
Obłędny!... ależ - wielce rzeczywisty!
Cyprian Kamil Norwid
A ludzie mówią, i mówią uczenie, Że to nie łzy są, ale że kamienie, I -- że nikt na nie... nie czeka!
Cyprian Kamil Norwid